Dzień 9, 15:40


Zacznę od tego, że wczorajsza biesiada nie trwała do późna... a przynajmniej teoretycznie. Byliśmy zmęczeni, więc krótko siedzieliśmy przy stole. Chapson poszedł spać, natomiast ja, mówiąc, że zaraz wrócę, wybrałem się na plażę.

Skandynawskie plaże są kamieniste, pod nogami chrzęści żwir. Ale tutaj, w Sudersand, jest jedyny być może na Gotlandii piaszczysty fragment wybrzeża.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz